- autor: metallica, 2017-09-13 20:34
-
GKS Orkan Buczek - Unia Skierniewice 0:4
Orkan: Michał - Piotr [Kuba], Łukasz, Tomasz, Rafał - Dawid [Piotr], Damian [Dawid], Andrzej [Mikołaj], Łukasz [Jacek]- Piotr [Dawid], Adam [Sam]
...
W środowe popołudnie Orkan podejmował lidera tabeli Unię Skierniewice. Lepiej w mecz weszli zawodnicy Unii. Mocny początek i efekt przyszedł w 8 minucie w sytuacji sam na sam Michał Chachuła nieprzepisowo zatrzymał zawodnika gości i arbiter podyktował 11. Arbiter dodatkowo ukarał naszego zawodnika czerwoną kartką, a goście wykorzystali 11. Dwie, a właściwie trzy kary w jednym zdarzeniu. Drużyna traci bramkarza, wymuszona zmiana i gol. Czy to ma sens ?. Mecz się komplikuje, a czasami po prostu się kończy. Na pewno miało to duży wpływ na grę, szczególnie Unia to dobra i mocna drużyna. W 12 minucie goście wyprowadzili kolejny cios i podwyższyli prowadzenie, od około 30 minuty gra się wyrównała. W sobie wiadomy sposób bramkarz Unii obronił bombę Łukasza Matuszczyka, blisko gola po strzale głową był Piotr Burski, w 39 minucie niefartu ciąg dalszy i z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Andrzej Dolot [za niego Mikołaj Kotowski], za chwilę po akcji prawą stroną ręką zatrzymał zawodnik gości, ale gwizdek arbitra milczał. Do przerwy bez zmian. Po przerwie grający w przewadze zawodnicy Unii osiągnęli przewagę i podwyższyli prowadzenie w 60 minucie, trener Jacek Berensztajn wprowadzał świeżą krew. Dawid Liśkiewicz, Kuba Farys, Dawid Kępniak,Jacek Majda, Piotr Głowiński. W 82 minucie goście ustalili wynik meczu na 4:0. Ciężki mecz, zwłaszcza w takich okolicznościach, a rywale byli po prostu lepsi. Jedziemy dalej.
...