Victoria Szadek - GKS Orkan Buczek 0:7 !!! Bo jak nie my to kto. Tego....lepiej nie zrobi tu !!!!
Hattrick Kamila Szymanka !!!! Dariusz Szymanek 2, Damian Cieplucha i Jacek Majda po 1 !!!
Orkan o krok od historycznego sukcesu !!!!
Skrzynex gra do końca i wygrał z Czarnymi 3:2 !!!!!
GKS Orkan Buczek jm. tym razem bez punktów.
21 maja 1674 roku Jan III Sobieski został królem Polski, Ernest Wilamowski 21 maja 1939 r. ustanowił rekord bramek strzelonych w jednym meczu. 10 razy w meczu Ruch Chorzów - Union Łódź 12:1. [Kamil Szymanek 8], w rozegranym meczu w Warszawie 1961 Polska wygrała 1:0 z ZSRR, ale też 21 maja miała miejsce premiera filmu "Dzięcioł" w którym Stefan Waldek zdominowany przez żonę Miśkę brnie przez życie. Tym razem w 25 kolejce Orkan na mecz wyjechał nad Pichnę do położonego na Wysoczyźnie Łaskiej Szadku. Szadek okres rozkwitu przeżywał w XV-XVI wieku i był centrum produkcji sukna. Jan z Szadka, Jakub z Szadka, Stanisław z Szadka to ówczesna elita. Szadek ma bogatą, pełną wzlotów i upadków historię. W Szadku ma siedzibę i rozgrywa swoje mecze drużyna Victorii. To tegoroczny beniaminek, który walczy o utrzymanie. Orkan ma w tym sezonie patent na rywala, którego dwa razy pokonał wysoko. W lidze i w pucharze. W sobotę Czarni dość bardzo niespodziewanie stracili punkty w Łaszewie przegrywając 3:2. Orkan coraz bliżej historycznego sukcesu. Trzeba postawić kropkę nad i. Jako wydarzenie weekendu mecz Orkana z Victorią zyskał mocnego przeciwnika, otóż Pippa Middleton wyszła za mąż, aż się boję odpalić telewizor, ponieważ na każdym kanale wyskakuje Pippa. Ślub na 300 osób w ogrodzie rodziców, pod specjalnie sprowadzonym z Belgi namiotem. Swoją drogą to na 300 osób to Stachu robił swoją osiemnastkę, tylko namiot był ze Zdzieszulic Dolnych !!!
Trener Jacek Berensztajn od pierwszej minuty postawił na Welsama w bramce, dalej Tomczyk, Rechciński, Cieplucha, Staszczyk- Liśkiewicz, Niciak, Szymanek D, Serafinowicz- Cichosz, Szymanek K. Ustawienie 1-4-4-2. Po kontuzji do składu wraca Patryk Niciak, trener nie może skorzystać jeszcze z kontuzjowanych Piotra Burskiego i Kuby Farysia. Pogoda do gry nie najlepsza, duży wiatr przeszkadzał zawodnikom. Początek spokojny, Orkan był zdecydowanym faworytem tego meczu, ale gospodarze grali ambitnie i długo utrzymywał się remis. Sygnał do ataków dał wracający po kontuzji Patryk Niciak, który ładnie przymierzył z rzutu wolnego, ale piłka trafiła w słupek, za chwilę ponownie Patryk Niciak ze stałego fragmentu gry i ponownie słupek. Pierwsza połowa bez błysku, ciężko się grało i nie mogliśmy złapać rytmu. Prowadząc atak pozycyjny musisz mieć akcje przemyślane i zaskakujące. Pomimo kilku okazji wynik się nie zmieniał. Sytuacja Kamila Szymanka, w ostatniej chwili zatrzymany Dawid Liśkiewicz. W 40 minucie Dawid Tomczyk zagrał z Łukaszem Serafinowiczem, piłka ponownie trafiła pod nogi Dawida, który kąśliwie wrzucił. Próbujący interweniować obrońca niefortunnie zagrał ręką, a arbiter nie miał wątpliwości - rzut karny. Piłkę na 11 metrze ustawił Kamil Szymanek bramkarz w jedną, piłka w drugą. 1:0 prowadzimy. Na przerwę schodziliśmy jeszcze w lepszych nastrojach. Rzut rożny wykonał Patryk Niciak, precyzyjna wrzutka na krótki słupek, gdzie z kolei dynamicznie nabiegł Damian Cieplucha i mocnym strzałem z głowy umieścił piłkę w siatce. 2:0 !!!!. Po przerwie Jacek Berensztajn wprowadził na boisko Jacka Majdę. Drugą połowę zaczęliśmy lepiej. Mocno szarpał Darek Szymanek, aktywny Dawid Liśkiewicz, gol wisiał w powietrzu, ale nasi kazali nam czekać do 62 minuty, wtedy to właśnie Dawid Liśkiewicz idealnie obsłużył Kamila Szymanka, a lider klasyfikacji strzelców umieścił piłkę w siatce. 3:0 !!!. Ten gol podciął już całkowicie skrzydła gospodarzom. Trener dokonał zmian, a na boisku pojawili się Adam Dobrowolski i Kamil Malinowski. W 65 minucie Dawid Tomczyk zagrał do Jacka Majdy, który przymierzył z około 19 metra i piłka wpadła w samo okienko. Piękny gol !!!. 4:0 !!!. Za chwilę do bramki wszedł Andrzej Lotczyk. Bliski podwyższenia rezultatu był Dawid Liśkiewicz, bramkarz gospodarzy zatrzymał Darka Szymanka, Łukasza Serafinowicza i Kamila Szymanka, atakowała już tylko jedna drużyna. Brakowało nam odrobiny spokoju, czasami za bardzo chcieliśmy. W 83 minucie do główki złożył się Kamil Szymanek, ale mocno naciskany jednak wygrał głowę, a piłka trafiła do Darka Szymanka, który precyzyjnym strzałem z głowy przelobował bramkarza i umieścił piłkę w siatce. 5:0 !!!. 120 sekund później Jacek Majda mięciutko wrzucił piłkę, a Kamil Szymanek bez przyjęcia z powietrza mocnym strzałem posłał piłkę do siatki. Piękny gol !!! Tym trafieniem Kamil skompletował hattricka. 6:0 !!!!. I ponownie 120 sekund później Dawid Tomczyk bardzo przytomnie i niełatwej sytuacji podał do Darka Szymanka, który przymierzył z około 22 metra i umieścił piłkę w prawym górnym rogu. Piękny gol, co za precyzja. 7:0 !!! Tym trafieniem Darek ustalił wynik meczu i postawił wisienkę na torcie. Orkan jest już o milimetry od wygrania okręgówki i awansu do VI ligi. To 21 mecz bez porażki z których 20 wygrał. Ostatni mecz Orkan przegrał 11 września 2016 roku z MKS-em. To świadczy, że nasza drużyna zdominowała ligę w tym sezonie. 12 punktów przewagi nad Czarnymi i Konopnicą na 4 kolejki przed końcem, 128 goli strzelonych i tylko 24 stracone. Brawo DRUŻYNA !!!!!
W lidze trwa walka o utrzymanie. Grający mocno przyzwoitą piłkę ostatnio Słowian zebrał lanie od Zapola i to na własnym terenie. Największą niespodziankę sprawił Skrzynex wygrywając z Czarnymi. Orkan wysoko pokonując Victorię i przy wyniku Czarnych jest już bardzo, bardzo blisko zdobycia mistrzostwa i awansu do 4 ligi. Szanse straciła Rząśnia, ale niespodziewanie ma je Konopnica, która wygrała 9 meczów z rzędu. Licząc wyniki drużyn na wiosnę najwięcej zdobył Orkan, który wygrał 10 meczów i 1 zremisował zdobywając 31 punktów i 58:7 w bramkach, drugie miejsce Konopnica 30 punktów i 40-13, trzecie Piast 23 i 31:18, 4 MKS który zdobył punkt mniej od Piasta [22 i 31:19 w bramkach], 5 miejsce Wieluń 20 punktów, tylko 10 punktów Unii Sulmierzyce, która miała świetną jesień, dla porównania 7 punktów zdobył Skrzynex.
Tym razem drużyna prowadzona przez Włodzimierza Czecha i Patryka Niciaka bez punktów wróciła z Działoszyna. Warta Działoszyn jm - GKS Orkan Buczek jm 5;1. Gola dla naszej drużyny strzelił Tomasz Adamiak.