- autor: metallica, 2016-03-19 18:37
-
Porażka Orkana !!!
Gospodarze -Goście 2:0
Już w najbliższą sobotę szansa na rehabilitację !!!
GKS Orkan Buczek - LKS Kobierzycko
Po zwycięstwie z Galewicami Orkan poznał smak porażki. Do tego meczu przystąpiliśmy bez Damiana Kierasia, Adriana Płuciennika i Kuby Farysia, do tego na czas nie mógł przyjechać Jacek Popek. Orkan rozpoczął mecz w składzie. W bramce Macedo Sam, w obronie Dawid Tomczyk, Michał Krzciuk, Damian Cieplucha i Adam Dobrowolski, w linii pomocy Dawid Liśkiewicz, Patryk Niciak, Dariusz Walęciak, Mateusz Boruń i Rafał Staszczyk. W ataku Marecki Tomasz. Ta przegrana boli, tym bardziej, że byliśmy drużyną piłkarsko lepszą, ale cóż z tego, skoro gospodarze wygrali, bo byli skuteczni wtedy gdy powinni. Już w 6 minucie, a później w 10 minucie rywale cieszyli się z goli. W 25 minucie na murawę wszedł Jacek Popek i uporządkował grę w obronie, dzięki temu zaczęliśmy grać odważniej. Ciężko się jednak grało. Gospodarze cofnięci, ponieważ mieli wynik. A na nierównym boisku ciężko było grać piłką. Skakała jak chciała. Trener Jacek Berensztajn cały czas podpowiadał i udzielał wskazówek zawodnikom. Byliśmy blisko strzelenia bramki kontaktowej. Groźnie główkował Damian Cieplucha, mocny strzał Mateusza Borunia świetnie obronił bramkarz gospodarzy, za chwilę świetną okazję miał Dawid Liśkiewicz, a jego strzał głową minimalnie minął słupek. Kilka razy groźnie urwał się obrońcom Rafał Staszczyk, ale bez konsekwencji bramkowych. Kilka rzutów rożnych, ale bez efektów bramkowych. Poszliśmy mocno do przodu, co pod koniec pierwszej połowy mogło się dla nas źle skończyć, ale tym razem się nam upiekło. Druga połowa to dużo walki, szumu. Gospodarze za podwójną gardą, my próbowaliśmy odwrócić losy meczu, ale tak naprawdę w drugiej odsłonie obie drużyny nie stworzyły sytuacji bramkowych jakoś specjalnie groźnych. Do końca wynik nie uległ zmianie i porażka stała się faktem. Po tej porażce sytuacja w tabeli trochę się pogorszyła. Do sobotniego rywala tracimy już 7 punktów zamiast 1 przy naszej wygranej. Taki mecz za 6 punktów. Szkoda.