GKS Orkan Buczek - LKS Masłowice 5:0 !!!
Powrót króla i od razu razy 3 !!! Hat-trick Tomka Mareckiego !!!!
Teraz Buczek i na rozkładzie wicelider z KS Chojne !!!!
Mecz niedziela godz. 15:00 !!!
Pięć tygodni bez Rafała Porady !!!!
GKS Orkan Buczek
Droga numer 481 godz. 14:15 za chwilę drużyna Orkana zamelduje się na stadionie w Masłowicach. Po porażce w pierwszej kolejce z Galewicami drużyna chciała poprawić morale. Od pierwszej minuty w bramce Sam, w obronie od lewej Kuba Faryś, Adam Dobrowolski, Damian Cieplucha i Michał Bogulak. W pomocy od prawej Damian Kieraś, Dawid Liśkiewicz, Patryk Niciak, Seweryn Kaczorowski i Arek Piotrowski i wreszcie w ataku żywa legenda klubu znienawidzony przez bramkarzy i obrońców, człowiek z celownikiem na bucie, wielokrotny król strzelców okręgówki, uwielbiany przez kibiców, ceniony przez ekspertów, mający więcej bramek niż występów Tomek Marecki. Mecz na dobre zaczął się od drugiej połowy. W pierwszej po za tym, że się odbyła wiele się nie wydarzyło. Fajny strzał Dawida Liśkiewicza, poprzeczka po strzale Tomka Mareckiego i dobra główka Patryka Niciaka. Gospodarze cofnięci grali długie piłki na napastników. Prochu nie wymyślili,dobrze grali w powietrzu i puki sił starczyło skutecznie wybijali nas z rytmu. Druga połowa zaczęła się z wysokiego C. 2 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy świetną akcję lewą stroną przeprowadził Arek Piotrowski i dograł do Tomka Mareckiego. Snajper tylko spojrzał na bramkarza i spokojnie ulokował piłkę w siatce. 1:0. W 50 minucie Kuba Faryś zagrał prostopadle do Tomka Mareckiego, który w sytuacji sam na sam trafia po raz drugi. Gospodarze po tych ciosach wydawali się być pogodzeni z losem, na lewej stronie szalał Arek Piotrowski. W 54 minucie po zagraniu Arka Piotrowskiego do siatki strzałem z 16 metrów trafił Dawid Liśkiewicz. Jak by było mało po ewidentnym faulu na Arku Piotrowskim sędzia podyktował rzut karny. Piekielnie mocne uderzenie Damiana KIerasia uderzyło w poprzeczkę, która jeszcze pewnie teraz się trzęsie. W 55 minucie na boisku pojawił się Łukasz Lipiński. W 70 minusie było po meczu. Ostry faul na Damianie Kierasiu. Efekt czerwona kartka i rzut wolny z 17 metrów. Piłkę ustawił Tomek Marecki i uderzył w samo okienko bramki rywali. Hat-trick Tomka i 4:0. Wynik podwyższył Sebastian Kieraś. Uderzał Łukasz Lipiński, a wyszła całkiem ładna asysta. Sebastian minął rywala i celnie uderzył po ziemi. Orkan stworzył jeszcze kilka okazji, ale wynik już nie uległ zmianie. Pewne i wysokie zwycięstwo pozwoli na spokojne przygotowanie się do meczu z Chojne, które po zwycięstwie w Osjakowie muszą przeżyć gorycz porażki z Rząśnią 3:1 na własnym boisku. Coraz lepiej na boisku rozumie się para stoperów Adam Dobrowolski i Damian Cieplucha. Doświadczenie i spokój Adama i bardzo dobrze grający w odbiorze Damian Cieplucha. Do gry wraca Mateusz Boruń. Niestety dużym osłabieniem jest kontuzja Rafała Porady. Kontuzje są jednak elementem piłki nożnej.
Powiedzieli po meczu : " Bardzo dobrze mi się dzisiaj grało. W pierwszej połowie brakowało dobrych dograń, a napastnik żyje z podań w drugiej połowie pokazaliśmy klasę. Która sytuacja była trudniejsza ? Nie było takiej. Dziękuję kolegom za świetne dogrania" Tomek Marecki. " Wiedziałem, że dzisiaj trafię. Takie rzeczy się czuje. Widziałem, że obrońca pójdzie na zamach i skrzętnie to wykorzystałem. Komu dedykuję gola ? Barcelonie, ponieważ pewnie niestety nic z Realem nie strzelą, bo niby kto " Sebastian Kieraś. " Cieszy zwycięstwo, cieszą trzy punkty, ale już od jutra myślimy o kolejnym rywalu i kolejnym zwycięstwie" Adam Dobrowolski. " W pierwszej połowie czułem się jak bezdomny poeta z Klonowej. Jednak w przerwie zobaczyłem w zawodnikach moc, pewność. Ich czakram, który bił mocnym światłem uświadomił mi, że ten mecz wygramy i to wysoko" Kuba Pniewski.