GKS ORKAN Buczek - strona nieoficjalna

Orkan w meczu 28 kolejki wygrał w Bałuczu z miejscową drużyną 3:2. Udany był to rewanż za porażkę jesienią. 

Wyjazdy w klasie okręgowej przypominają Arizonę roku 1882. Wszystko co nie jest tobą, chce cię tu zabić. Wściekli rewolwerowcy, głodne zwierzęta , a nawet lekarz. Nic wiec dziwnego, że każdy chce się jak najszybciej wyrwać z piekielnego miejsca. Najlepiej z trzema punktami do przodu.

Bałucz godz. 16:00 !!! Nie przypadkowo podaję godz. W tym czasie Orkan rozpoczął piłkarską pacyfikację drużyny Bałucza. Pierwsza połowa pod naszą całkowitą kontrolą. Gospodarze tylko raz celnie strzelili na bramkę Welsama Macedo. Duet stoperów Kamil Kubiak i Kuba Faryś byli nie do ogrania. Nasza drużyna grała naprawdę fajnie. W szeregach obronnych rywala bardzo widoczny był brak Adama Dobrowolskiego. Gospodarze popełniali błędy w obronie nie nadążali za naszymi akcjami. Pomimo kilku bardzo klarownych sytuacji tylko raz piłka zatrzepotała w siatce. Po rzucie rożnym piłką w siatce ulokował Tomek Marecki. Po przerwie Orkan poszedł ostro do przodu i w odstępie 4 minut dwie bramki strzelił Tomek Marecki. 3:0 to nokaut. Tym bardziej, że Orkan kontrolował grę i miał okazje by ten wynik podwyższyć. Bardzo dobry mecz rozgrywał Jardel Muniz Cruz. Wreszcie zdrowy pokazał próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności. 12 minut przed końcem Bałucz trafił i w 84 minucie z rzutu wolnego gospodarze złapali kontakt. Zrobiło się nerwowo, rywale pojechali z wątroby by wyrównać, my spokojnie mogliśmy ich pogrążyć trafiając po raz czwarty i ani my ani oni i trzy punkty pojechały z nami do Buczku. Brawo. Tym zwycięstwem praktycznie zapewniliśmy sobie 4 miejsce. 

Na uwagę zasługuje postawa Unii Sulmierzyce. Drużyna gra do końca. Pomimo pewnej degradacji nie lekceważą kibiców. Grają i to dobrze. Brawo !!! O by banicja tej drużyny trwała tylko rok. Na drugim biegunie Paprotnia i kolejny walkower.

• Komentarzy [0]
• czytano: [881]
• DO